Autor |
Wiadomość |
<
Nasza muzyka
~
żeńskie wokale
|
|
Wysłany:
Nie 19:23, 07 Maj 2006
|
|
|
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Middle of Nowhere
|
|
ostatnio odkryłam wokallistkę Lindę Perhacs - starą hipiskę, która nagrała jedną cudowną, psychodeliczną płytę w klimacie lat 60-tych. Czysty wokal, muzyka, idealna do astralnych podróży z niedozowlonymi środkami. Motyw z tej płyty został chyba wykorzystany na płycie Porców - Voyage 34....
Niewielu ludzi zna Millę Yovovich jako wokalistkę nie dość że utalentowana aktorka, piękna kobieta, to jeszcze ze świetnym wokalem:D polecam kawałek "The alien song"....
Wspominalam juz kiedys o Pati Yang... Dodam jeszcze zespol Cat Power i Cocorosie....
Czekam na kolejne sugestie:P
Mroczny admin wlasnie zaproponowal napisanie o Dodzie.. Z pewnością przewyższa ona talentem wyej wymienione wokalistki.. tiaa:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:46, 07 Maj 2006
|
|
|
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dark realm
|
|
a wiec...hmmm...dostane zaraz poduszką......moim ulubionym zespołem gdzie śpiewa wokaliska jast The Gathering i slicznie spiewająca pani Emy Lee i Evanescence ale to oczywiście moje subiektywne zdanie - fajny wokal ma także wokalistka naszego zespołu Tower (zespół już eni istnieje, ale magia pozostała)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:13, 08 Maj 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ekhm, od razu zaznaczam, że zostałem do tego zmuszony...
Po pierwsze, to przyłączam się do typów Maleńskiej
Tylko, że ja polecam Mille Jovovich, nie Yovovich :p Sam nie wiem, czy wolę na nią patrzeć czy też jej słuchać...
Podobnie jest też z Katie Melua. Jak powiedział Niedźwiedź w wywiadzie z nią - "wygladasz jak anioł, śpiewasz jak anioł, chyba musisz BYĆ aniołem"...
Zresztą - zobaczcie sami
[img] [link widoczny dla zalogowanych] [/img]
Panienki z gitarami strasznie mnie ruszają.
Siostry Cocorosie też są świetne, ale pod warunkiem, że lubi się głosy bardzo poschizowane. Ja lubię. Bardzo oryginalny ma też głos wokalistka Blond Redhead. Kto tam jeszcze ciekawy? Aha, Julie Crusie, szerzej znana z głosu użyczonego na soundtracku do Twin Peaks. No i koniecznie dwie pierwsze płyty Archive - żeński głosik z trip hopem bardzo dobrze się komponuje.
Ale i tak fawortką moją jest Lee Douglas, której głos można usłyszeć między innymi w utworze A natural disaster Anathemy.
Aha, jeszcze jedno - [link widoczny dla zalogowanych] - zapomniałaś o tym adresie, jeśli już mowa o Lindzie Perhacs...
Starczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:17, 08 Maj 2006
|
|
|
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Middle of Nowhere
|
|
Powiedzmy, że starczy;) zapomniałam o adresie, ale na szczęście Ty taki zapominalski nie jesteś.... no musiałeś, musiałeś być wredny - nazwisko Milli to była literówka.
A w ogóle jestem szczęśliwa, że zawitałeś na nasze skromne forum, skrzywdzone biedactwo;).
Jak ja mogłam zapomnieć o Archive..... skoro jesteśmy w klimatach trip-hopowych warto wspomnieć o Portishead
"Cos nobody loves me
Its true
Not like you do
Who oo am I, what and why
Cos all I have left is my memories of yesterday
Ohh these sour times"
cudo....
Anathema - dreszczyk przechodzi jak słucham tego wokalu. Automatycznie kojarzy mi sie z kapelą Antimatter
I obiecuje ze sciagne Katie:D
Julie Crusie nie kojarze niestety....
Szymon - The Gathering jest ok... Ale Evanebezsens?!....
Eh wiem że mój post jest chaotyczny... to tak pod wplywem emocji:P
Wywiąże sie jeszcze jakaś polemika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|